Autor |
Wiadomość |
kuba |
Wysłany: Czw 0:02, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
kurde normalnie jak tak czytam to pzw i zarybianie = porażka...szkoda.Zchęcią bym sam się wspioł na jakąś decyzyjną funkcje w okręgu ale nie mam na to czasu... |
|
 |
Slawek K |
Wysłany: Śro 21:43, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wszystko mozna tylko trzeba chciec trzeba by bylo pojezdzic po jakis hodowlanych stawach moze nie po 5 kg ale takie 3 pewnie gdzies by sie znalazlo ale w pzw nie da rady kupic ryb nie od swoich:( |
|
 |
ciechan |
Wysłany: Wto 21:36, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Kuba - nie wiem jakie są koszty takiego zarybiania ale wiem, że kupić można.
Nie znam tych ludzi z plaży osobiście ale generalizując karpiarze są osobami dbającymi o swoje zdobycze i stosują c&r - powtarzam generalizuje.
Ja to najchętniej byłym za 100% nokill ponieważ składkę którą opłacam odbieram jako pozwolenie na uprawienie tego hobby a nie jak to poniektórzy wędkarze na mięso. |
|
 |
kuba |
Wysłany: Wto 21:35, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Nawet Podoba mi się pomysł który przedstawił Ciechan.Pytanie tylko czy można kupić taką rybę i czy nie są przypadkiem większe koszty. |
|
 |
Joker |
Wysłany: Wto 21:35, 31 Sty 2012 Temat postu: ... |
|
Chwast nie chwast ale uważam że zarybienie karpiem to zamknięcie "UST" tym co pod namiotami koczują po stronie plaży - oni zawsze najwięcej rabanu robią a jak karpia puszczą to do oporu siedzą :) |
|
 |
Slawek K |
Wysłany: Wto 21:34, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wiem ze podpadne sorki z gory ale niestety karp przynajmniej dla mnie to nic innego jak chwast zalegajacy w naszych wodach ktory robi wiecej szkody niz pozytku sam fakt wyzywienia tych'' swinek'' to nie lada wyczyn dla zbiornika wodnego a jak maja sobie radzic inne rybki ktore nie sa w stanie konkurowac z karpiem w zdobywaniu pozywienia a przeciez sa u siebie... |
|
 |
ciechan |
Wysłany: Wto 21:33, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Mi się marzy zarybienie "naszym" karasiem, sandaczem, szczupakiem i linem.
Jeżeli chodzi o karpia jestem za zarybianiem ale większymi sztukami - zamiast np. 500 kroczków to wpuścić 100 ryb od 5 kg. w górę. |
|
 |
Slawek K |
Wysłany: Wto 21:33, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Kubus wszystko przed toba żeby zaproponowac na walnym takie zarybienie my to już kiedys proponowalismy i wyszlo jak zawsze :( |
|
 |
kuba |
Wysłany: Wto 21:28, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
A co do ryb ,to wpuścili by trochę sandacza,leszcza,płoci a nie wiecznie to samo... |
|
 |
ciechan |
Wysłany: Czw 23:03, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
a mnie ciekawi ile tego poszło do Korytowa?
Rzeczywiście mogli dać trochę sandacza. |
|
 |
kuba |
Wysłany: Czw 10:47, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ciekawi mnie najbardziej jaką płoć wpuścili i czemu leszcza nie dali.A i gdzie sandacz? |
|
 |
Joker |
Wysłany: Czw 10:24, 29 Gru 2011 Temat postu: ... |
|
Co dokładnie poszło - tego nie wiem, co do wielkości to wiem że były różne nawet wymiarowe. |
|
 |
kuba |
Wysłany: Czw 10:01, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
Piotruś a wiesz może co poszło na zalew w Żyrardowie? Nic nie wpuścili Leszcza? a wiesz może jakiej wielkości były to ryby? |
|
 |
Joker |
Wysłany: Śro 19:22, 28 Gru 2011 Temat postu: ... |
|
A więc tak:
Karp - 1450kg;
Linek - 350kg;
Płoć - 120kg;
Karaś - 50kg;
Jaż - 50kg;
Szczupak - 50kg. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 16:03, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
witam wszystkich :)
jak sobie przypomnisz to daj znać bo ciekawi mnie ta sprawa.
pozdrawiam |
|
 |